17 kwietnia 2015

Fabryka

Miejsce to znaleźliśmy zupełnie przypadkowo. Przechodziliśmy obok niego wiele razy, lecz nigdy nie sprawdziliśmy, czy da się tam swobodnie wejść. Po dalszych oględzinach doszliśmy do wniosku, że wchodzimy do środka. Na terenie znajdowała się tylko jedna hala oraz budka strażnicza. Do tego nasz ochroniarz wolał polerować talerz, niż wziąć się za patrolowanie, co ułatwiło nam robotę. W tym miejscu chcielibyśmy go gorąco pozdrowić za wzorową pracę. 200 metrów dalej znajdował się większy kompleks około 6-7 budynków. Większość z nich było jeszcze dość dobrze wyposażonych. Według nas kompleks został opuszczony w 1994 r. Podczas zwiedzania musieliśmy założyć maski, ponieważ wokół znajdowało się dużo waty szklanej oraz chemikaliów. Niestety nie starczyło nam czasu na zwiedzenie wszystkiego. W dalszym ciągu pozostaje do eksploracji kilka mniejszych budynków. Niedługo wrzucimy kolejną część galerii. Ogólna ocena: 9/10 


Wnętrze hali






















Pierwszy budynek kompleksu do którego weszliśmy.
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz